Stacjonujący na bagnach, skupieni pod przywódcą  Dona Estebana wojownicy i myśliwi. Czy można ich inaczej nazwać? Zbrodniarzami, wyrzutkami, wygnańcami? Może jednak to nieodpowiednie określenia, a właściwym byłoby nazwanie ich buntownikami? Każda z tych nazw jest poniekąd odpowiednia.



W czasach, gdy wyspy były wolne od wojsk inkwizycji, wielu z bandytów było zwyczajnymi mieszkańcami wyspy wiodącymi dość spokojne życie, pomimo trudnych czasów. Sam przywódca obecnego ugrupowania, Don Esteban cieszył się poważaniem wśród społeczeństwa pełniąc funkcję gubernatora, twardą ręką stanowiąc miejscowe prawo.
Gdy nadeszły czasy wygrania bogów i po wojnie elfów z ludźmi, a z ziemi jęły wyłaniać się tajemnicze świątynie wraz z jeszcze dziwniejszymi stworzeniami je zamieszkującymi, na wyspach pojawiły się oddziały Zakonu z inkwizytorem EnZoOo na czele. Na mocy królewskich uprawnień przybysz wbrew woli większości przejął władzę w mieście i zaczął realizację swych celów.



Wielu ludzi wraz z "obalonym" Don Estebanem zbuntowało się i podążyło za dawnym gubernatorem. Ten poprowadził ich na okoliczne bagna, gdzie po eksploracji tamtejszej świątyni założył obóz, uznany później przez EnZoOo placówką bandytów.

Bandyci po wyłonieniu tajemniczych świątyń grabią je co nie podoba się Inkwizytorowi.

Bandyci stacjonują na bagnach

Bandyci zaoferują Ci:
- Zaawansowana i Podstawowa walka mieczem jednoręcznym i dwuręcznym.
- Kradzież Kieszonkowa
- Strzelanie z Kuszy.
- Skradanie się poziomu profesjonalisty - poziom 2
- Alchemia - poziom 1


U bandytów możesz robić co Ci się żywnie podoba. Jest tam kopalnia złota, jeżeli umiesz machać kilofem to możesz wydobywać złoto. Bandyci najlepiej nadają się do walki wręcz, słabi są w magi.